Zmęczeni, ale naładowani pozytywną energią chcemy podziękować wszystkim uczestnikom. Tym którzy czekali na imprezę od poprzednich edycji i tym, którzy dołączyli do nas z biegu. Prowadzącym warsztaty i obsłudze stoiska dla dzieci, którzy przekazali Wam swoją bezcenną wiedzę. Zrobili to dla Was za darmo. Ogromny szacun.

Wszystkim, którzy pomagali nam współorganizować:
Kasi Pęczek za stronę internetową,
Pani Ewa za projekty graficzne - niebo podczas całego festiwalu było takie jak na plakatach,
Gosi Kantor za koordynowanie patronatów medialnych,
Sylwii za ogromne wsparcie w zarządzaniu imprezą,
Ani Liszce za pomoc przed i w trakcie festiwalu,
Kasi Szotkowskiej za obsługę stoiska festiwalowego,
Patrycji Pasternak i Patrycji Lipce za dołączenie do naszej ekipy i ogarnięcie freeshopu.
Asi Mucek - za przychylene podejście i festiwalowe smycze.
Sławce Kalisz za kreatywne podejście do biurokracji, gdyby nie ona i Stowarzyszenie Cieszyńskiej Młodzieży Twórczej papierkowa robota pokonałaby nas jeszcze przed pierwszą edycją.
Pani Dyrektor Cok Dom Narodowy razem z całą obsługą. Dziękujemy, że zdecydowali się Państwo wesprzeć nasze działania. Dziękujemy za bardzo miłą atmosferę współpracy, za pomocną dłoń, za zaufanie.
Nie byłoby tej imprezy gdyby nie wsparcie Urzędu Miasta Cieszyn robi wrażenie i firm: Canea, CreativeHobby.pl, Coricamo, Dagrod, Drukarni Akant z Cieszyna. Świetnie współpracowało nam się z klubem Dziupla (przygotowali dla Was pyszne wegańskie jedzenie), Lovegan, Planeta Bio, BAZAR Second Hand - którzy wystawili swoje stoiska. Dzięki Bazarowi mieliśmy klimatyczną muzykę w sobotę.
Dzięki dla Herbaciarnia zamkowa LAJA, w którym odbyła się większość spotkań organizacyjnych festiwalu i klimatyczny koncert na zakończenie festiwalu. Dzięki za Wasze stoisko z degustacją herbaty.
Kasi Duszkiewicz i Karolowi Wolnikowi za nastrojowy koncert muzyki meksykańskiej na afterparty.
Dziękujemy także naszym patronom medialnym Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!, portalox, haloCieszyn.pl, GazetaCodzienna.pl za promocję imprezy.

Dagmara - swojemu mężowi Patrykowi, Mateusz swojej żonie Dagmarze (i malutkiej Marysi) za zrozumienie, za cierpliwość, pomoc we współorganizacji i ogromne wsparcie w każdym momencie, w którym tego potrzebowaliśmy.

Udało nam się stworzyć wspólnie coś pięknego, wyjątkowego.
Mamy nadzieję, że ten koniec to dopiero początek.

Dziękujemy - Dagmara i Mateusz